Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility
Dla nauczyciela
Artykuł

Sztuka zadawania pytań… przez ucznia

Agnieszka Arkusińska

Pytania w procesie edukacyjnym odgrywają szczególną rolę, a zadawanie pytań jest kluczową umiejętnością każdego nauczyciela. Nauczyciele zadają za dużo pytań, a uczniowie wcale lub za mało. Pytania nauczycieli skupiają się głównie na faktach. W jaki sposób nauczyć dzieci i młodzież zadania pytań?

Robert Fisher, autor książki „Uczymy jak się uczyć” powiedział, że pytanie jest jak wino – musi poleżeć. Musi poleżeć, trzeba się nim podelektować i potem powrócić. Dlatego warto swoje pytania zapisywać, a potem dać im czas, aby dojrzały, można je podzielić na kategorie.

Po co i jak pytamy

Wydaje się, że nauczyciele odkryli moc pytań. Coraz częściej zwracają uwagę nie tylko o co pytają, ale też jak pytają, jakie są ich pytania – czy są otwarte, dające uczniom szansę na pogłębioną odpowiedź, czy pytają głównie o fakty, sprawdzając wiedzę. Nauczyciele wiedzą też, że zadają za dużo pytań. Mają też świadomość, że zadawanie pytań to być może najważniejsza czynność, w jaką się mogą angażować. Traktują zadawanie pytań jako ważny element nauczania. Charakter pytań zadawanych przez nauczyciela informuje ucznia o tym, jakiego rodzaju myślenia nauczyciel się po nim spodziewa.

Badania przeprowadzone w wielu miejscach na świecie wykazały, że większość nauczycielskich pytań wymaga podania faktów jako odpowiedzi lub myślenia na niskim poziomie kognitywnym. Wiemy jednak, jak wielką rolę odgrywają pytania na wyższym poziomie kognitywnym, czyli pytania, które skłaniają uczniów do wyjścia poza pamięć i posługiwanie się innymi rodzajami myślenia. Oczywiste jest, że oba rodzaje pytań odgrywają istotną rolę w nauczaniu, należy jednak pamiętać, że duży nacisk na zadawanie pytań niższego poziomu skłania do uczenia się pamięciowego i nie przyczynia się do rozwoju umiejętności myślenia na wyższym poziomie.

Nauczyciele uczestniczący w projekcie realizowanym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej „Szkoła dla Innowatora” ćwiczą umiejętność zadawanie pytań w ramach m.in. fakultetów poświęconych tej ważnej i trudnej umiejętności. Biorą także udział w szkoleniach, w tym w ramach „Szkoły dla Innowatora” dotyczących myślenia krytycznego, uczenia przez dociekanie czy uczenia przez rozwiązywanie problemów. W każdej z tych metod ważne jest umiejętnie postawione pytanie.

Pytania a uczniowie

Ale problem leży też po stronie uczniów. Przez to, że my nauczyciele, zadajemy dużo pytań (za dużo), nie dajemy naszym uczniom czasu i przestrzeni na to, aby to oni zadawali pytania, aby się nauczyli formułować dobre, uczące pytania. W książce wydanej przez Uniwersytet Łódzki „Myślenie pytajne. Teoria kształcenia” autorstwa Krzysztofa J. Szmidta i Elżbiety Płóciennik, autorzy przywołują szereg wyników badań zarówno z Polski, jak i z zagranicy, z których wyłania się dość pesymistyczny obraz szkoły. Otóż szkoła jawi się w nich jako środowisko, które nie stymuluje ciekawości poznawczej uczniów i zdolności pytajnych.

Jakby tego było mało, w miarę postępów edukacyjnych szkoła powoduje zanik zdolności już istniejących. Przytaczają oni także słowa angielskiego pedagoga, badacza twórczości dzieci E. Paula Torrance’a. Otóż twierdzi on, że uczniowie na ogół zadają pytania należące do czterech kategorii:

  1. Pytania wiążące się z procedurą, czyli „Czy mogę?”, „Kiedy?” „Jak?”
  2. Pytania wiążące się ze sposobem wykonywania zadania, czyli „Czy potrzebny jest margines?”, „Kiedy trzeba oddać wypracowanie?”
  3. Pytania o zdobycie informacji
  4. Pytania o wyjaśnienie

Torrance zwraca także uwagę, że pytania te występują na każdym etapie nauczania, jednak w różnych proporcjach. W klasach młodszych jest dużo pytań proceduralnych, w klasach starszych – pytań o sposób wykonania zadania i dodatkowe informacje. Nauczyciel pełni rolę nadzorcy, kiedy ze strony uczniów pada więcej pytań wiążących się ze sposobem wykonania zadania, a kiedy dominują pytania o informacje, wówczas nauczyciel jest źródłem informacji.

Natomiast najbardziej korzystne dla rozwoju myślenia twórczego są pytania o wyjaśnienie. To one pozwalają na to, aby nauczyciel stał się partnerem uczniów w procesie tworzenia wiedzy, by był otwarty na pomysły uczniów, zainteresowany ich problemami. Dużo ważniejszym zadaniem jest, aby nauczyciel wykształcił u uczniów umiejętność zadawania pytań produktywnych, czyli takich, które sprzyjają dalszemu rozwojowi ich kreatywności.

Autorzy przytaczają także polskie badania. Z analizy wyników badań przeprowadzonych przez studentów z Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ wynika, że na ok. 1700 postawionych przez uczniów podczas lekcji pytań, dominującym rodzajem pytań są pytania organizacyjne („Na której stronie otworzyć książkę”, „Jaką kredką zaznaczyć?” itp.). Pytania merytoryczne wystąpiły znacznie rzadziej i najczęściej były to pytania faktograficzne lub proceduralne. Zaobserwowano niewiele pytań wyjaśniających, przypuszczających. Bardzo rzadko pojawiały się pytania hipotetyczne i wykraczające poza dostarczone informacje. Z innego zaprezentowanego badania wynika, że uczniowie klas młodszych najczęściej zadają pytania zaczynające się od „Czy?” oraz zaimka pytajnego „Dlaczego?”. Przywołany przeze mnie na początku Robert Fisher pisze, że kiedy dzieci rozpoczynają naukę w szkole, mówią mniej niż w domu, rzadziej kierują rozmową, rzadziej domagają się informacji, rzadziej pytają. Prowadzi to do wniosku, że szkoła nie rozwija myślenia pytajnego uczniów. Wynika to z tego, że osobą pytającą jest nauczyciel, natomiast uczeń zazwyczaj odpowiada na pytania. Nauczyciele od uczniów nie żądają formułowania dobrych, dociekliwych pytań, oczekują tylko dobrze skonstruowanych odpowiedzi.

Co możemy zrobić, aby uczniowie zaczęli zadawać pytania

Pojawia się zatem pytanie – dlaczego tak się dzieje i jak możemy tę sytuację zmienić? Wydaje się, że pierwszą przyczyną hamowania myślenia pytajnego u uczniów jest dominacja pytań nauczycieli, przez co uczniowie nie mają czasu i przestrzeni, żeby zadawać pytania. Wynika to z modelu nauczania, jaki funkcjonuje w szkole – podmiotem pytającym jest nauczyciel, a uczeń odpowiadającym. My, nauczyciele, bardziej chcemy sprawdzić, co uczeń wie, niż odkryć, co go ciekawi. W efekcie nasi uczniowie nie osiągają wyższych kompetencji poznawczych i społecznych. To jak zachęcać uczniów do zadawania pytań? Jest to zadanie trudne im uczniowie są starsi, do tego dużo chętniej pytają w domu niż w szkole.

Znowu idąc za Robertem Fisherem, możemy posłużyć się dwiema strategiami. Pierwsza z nich to myślenie na głos i zadawanie dobrych pytań – nauczyciel prezentuje wówczas model poszukującego umysłu. Druga strategia to dostarczanie przez nauczyciela okazji do stawiania pytań i pokazywanie uczniom, że ceni sobie dobre pytania. Innymi słowy, należy na lekcji stworzyć atmosferę intelektualnych poszukiwań. Przykładem jak to zrobić może być sytuacja, kiedy na lekcji nauczyciel stawia pytanie „Co chciałbym wiedzieć o ssakach?”. Uczniowie w grupach prowadzą burzę mózgów, następnie prezentują wyniki burzy klasie, które poddawane są zbiorowej dyskusji. Dzięki temu ćwiczeniu, pytania uczniów stały się punktem wyjścia dla wspólnego projektu badawczego. Inny przykład – jedna osoba z klasy chce kupić żółwia, ale nie ma pojęcia, jak się nim zajmować. Nauczycielka zadała pytania dotyczące faktów i rozumienia, czyli „Co wiecie o żółwiach?”, „Skąd można dowiedzieć się czegoś o żółwiach?”, a następnie poprosiła uczniów, aby zadawali pytania. Wtedy popłynęły propozycje: „Czy żółwie wydają dźwięki?”, „Jak długo żyją żółwie?”, „Czy żółwie zapadają w sen zimowy?”, „Czy żółw musi mieć kolegę/koleżankę?” itp. To ostatnie pytanie może być przyczynkiem do ciekawej dyskusji. Jeśli pozwolimy uczniom zadawać pytania, wówczas określą oni, czego się chcą dowiedzieć, czy co chcą wiedzieć. Będą bardziej cenić sobie i lepiej pamiętać odpowiedzi. Warto też rozmawiać z uczniami o naturze pytań, które zadają, o pytaniach dobrych i złych. Te i podobne sposoby uczenia uczniów zadawania pytań, pojawiają się już w metodach pracy nauczycieli ze „Szkoły dla Innowatora”.

Zadawanie pytań a umiejętności uczniów

Sami możemy sprawdzić, jakie umiejętności mają uczniowie jeśli chodzi o zadawanie pytań. Zróbmy proste ćwiczenie – wybierzmy jakiś przedmiot, długopis lub tablicę i poprośmy uczniów o zadanie na jego temat jak największej liczby pytań – tyle, ile potrafią. Może to być również omawiany ostatnio temat. Innym pomysłem jest wybranie fragmentu tekstu (opowiadanie, wiersz), do którego uczniowie mają sformułować jak najwięcej dotyczących go pytań. W ten sposób dowiemy się, jak głęboko uczniowie wnikną w tekst. Inaczej mówiąc, dostarczajmy uczniom sposobności do ćwiczeń w stawianiu pytań. Dzięki temu będą oni więcej dostrzegać w przedmiocie (na temat którego zadają pytania), będą więcej myśleć i uczyć się o nim. Kiedy będą mieli możliwość ćwiczenia zadawania pytań, podniesie się umiejętność zadawania pytań pod względem ilościowym i jakościowym.

Aby uczniowie zadawali pytania, to my nauczyciele powinniśmy zmienić swoje podejście do zadawania pytań. Jeśli chcemy przekształcić naszą klasę w klasę dociekliwą, to musimy podjąć ryzyko związane z brakiem czasu, pogonią za programem itp. Jeśli chcemy, aby nasi uczniowie byli niezależni, twórczy, ciekawi, to naszym zadaniem jest stworzenie atmosfery dociekliwości. Dzięki niej uczniowie nie stracą naturalnej ciekawości świata i siebie. Proponujmy uczniom zadawanie pytań badawczych – z naszą pomocą uczniowie zaznaczają w tekście/materiale kluczowe elementy. Na podstawie materiałów lub podręcznika układają pytania sprawdzające opanowanie wyróżnionych elementów. Uczniowie mogą także układać pytania do tekstu. Ważne, aby je poklasyfikowali, na przykład na pytania o informacje bezpośrednio zawarte w tekście, „między wierszami” albo spoza tekstu.

Na każdym przedmiocie, w każdej dyscyplinie możemy znaleźć prowokujące do odpowiedzi zagadnienia. Dlatego warto przedstawiać na przykład na matematyce zaskakujące wyniki matematyczne, ciekawe zbiory danych, na języku polskim prezentujmy nagłówki wiadomości, z kolei na geografii jej historyczne zastosowanie w innych kulturach. Wszystko to po to, aby skłonić uczniów do zadawania pytań. Szukajmy inspiracji na You Tubie czy TikToku, szukajmy nieoczekiwanych odkryć naukowych, piosenek i nie tylko.

Świętujmy też każde pytanie zadane przez uczniów. Jeśli pojawi się dobre pytanie, zatrzymajmy się na chwilę, poprośmy aby autor powtórzył pytanie klasie. To może być dobry początek świetnej dyskusji. Zapisujmy pytania na kartce czy plakacie, niech wiszą na ścianie w widocznym miejscu. Uczniowie będą dumni, że ich pytanie zostało dodane do plakatu. Gromadźmy też interesujące i zaskakujące pytania, jakie padły podczas lekcji. Wygospodarujmy czas, aby w regularnych odstępach omówić te pytania z uczniami. Pytajmy sami siebie: „ciekawe dlaczego?”. Kiedy my pokazujemy uczniom swoją ciekawość świata, zdradzamy swoje wątpliwości, uczniowie pójdą w nasze ślady. Bądźmy otwarci na to, czego nie wiemy, bądźmy wzorem postawy badawczej.

Warto też poszukać książek, przedmiotów, materiałów, które mogą pobudzić ciekawość, i przynosić je na lekcje. Pamiętajmy też, że ciekawość jest zaraźliwa, więc jeśli nawet dla uczniów coś początkowo nie będzie interesujące, pod naszym wpływem może się takim stać. Zachęcajmy uczniów, aby przynosili na lekcje to, co ich zainteresowało, mogą to być najbardziej zwyczajne przedmioty, ale dla nich fascynujące. Warto kolekcjonować takie rzeczy w klasie, może powstanie „kącik osobliwości”? Postawmy swoich uczniów wobec pytań – produktywnych, prowokujących, otwartych. Można je wypisać na tablicy lub powiesić na ścianie, żeby uczniowie zapoznali się z nimi, przemyśleli, a z czasem z całą klasą przystąpili do szukania odpowiedzi. To może być początkiem „kącika badawczego”, w którym byłby eksponowany problem (pytanie) w danym dniu tygodnia razem z materiałami przydatnymi do pracy nad nim. Uczniowie mogliby sami zgłaszać pytania. A czasami na zakończenie wykładu wystarczy powiedzieć: „A teraz zadawajcie pytania, które pojawiły się w waszych głowach w trakcie omawiania materiału” albo „Teraz jest czas na pytania i odpowiedzi. Pewnie macie mnóstwo pytań, zobaczymy, czy zdążymy na każde odpowiedzieć. Kto zada pierwsze pytanie?” A może tak: „O co chcielibyście teraz mnie zapytać?”. Kolejne propozycje to: „Gdybyście mogli zadać jedno pytanie, to jakie by ono było?”, „Chętnie odpowiem na wasze pytania” itp. Być może dobrym sposobem jest stworzenie swego rodzaju rytuału, że każda lekcja kończy się serią pytań i odpowiedzi. Nauczyciele stosujący ocenianie kształtujące korzystają z kostek z pytaniami – jedna z nich „zaczyna” lekcję, druga – „kończy”. Jedno z pytań na nich zawartych, to „Jakie masz pytania związane z tym tematem?”. Może zaproponujmy naszym uczniom, aby sami przygotowali takie „kostki” ze swoimi propozycjami pytań na początek i koniec lekcji? Zaproponujmy, aby ułożyli pytania do kartkówki czy sprawdzianu. To może być świetne ćwiczenie na umiejętność zadawania pytań.

Atmosfera dociekliwości

Aby stworzyć kulturę czy atmosferę ciekawości i zachwytu, nie potrzebujemy dodatkowego czasu na lekcji, nie musimy wdrażać pełnego modelu opartego na dociekaniu w swojej klasie. Możemy po prostu od czasu do czasu przedstawić inspirujący problem i pozwolić, by ciekawość uczniów wybuchła. Jeśli problem jest związany z twoim przedmiotem i możesz na nim budować, świetnie! Jeśli nie, nadal możesz pobudzić kreatywność uczniów. Dzięki temu wiedzą, że klasa lekcyjna to przestrzeń, w której pytania są mile widziane i są integralną częścią nauki.


Artykuł ukazał się w październikowym wydaniu „Głosu Pedagogicznego” (2021).

Agnieszka Arkusińska

– trenerka z ponad 20-letnim stażem. Współpracuje z publicznymi i niepublicznymi ośrodkami doskonalenia nauczycieli w zakresie szkoleń dla dyrektorów i rad pedagogicznych. Prowadzi warsztaty dla nauczycieli, dyrektorów, jest także mentorką na kursach internetowych. Była dyrektorką gimnazjum, doradczynią metodyczną w zakresie historii i WOS-u. Współpracowała z Centrum Edukacji Obywatelskiej w projekcie „Szkoła dla Innowatora” w programie wsparcia dla nauczycieli.

Podobne wpisy, które mogą Cię
zainteresować

Sala szkolna. Nauczycielka pokazuje uczennicom, jak rozwiązać zadanie.

Jak mądrze współpracować z organizacją społeczną?

Sylwia Żmijewska-Kwiręg
Czytaj więcej

Zmiany w podstawie. Temat nie tylko dla nauczycieli

Czytaj więcej
Nauczycielka, która słucha wykładu. Wokół niej inne osoby uczestniczące w tym wydarzeniu.

O myślach i uprzedzeniach, które wpływają na moje relacje w szkole

Czytaj więcej

 

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych rozumianych jako otrzymywanie newslettera oraz informacji o produktach i usługach edukacyjnych oferowanych przez CEO, poprzez przesyłanie informacji za pomocą poczty elektronicznej, na podany adres e-mail [zg. z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną z dnia 18 lipca 2002 r. (Dz. U z 2013 r., poz. 1422 ze zm.)]. Nasza polityka prywatności